Prezentacje w stylu WOW lub Efekt zaskoczenia w sprzedaży złożonych produktów

Każdego dnia na całym świecie wyświetlane są miliony cyfrowych prezentacji. Większość z nich nie przykuwa uwagi docelowych odbiorców, a tylko nieliczne zapadają w pamięć słuchaczy. Jak pokazuje wiele badań, najłatwiej zwrócić uwagę na przemówienie, jeśli zawiera ono element przełamujący schematy. Ale gdzie to znaleźć? Jest odpowiedź.

 

W obecnych warunkach totalnej kwarantanny, które zostały złagodzone, a następnie ponownie wzmocnione, zdalne prezentacje i webinary nabrały szczególnego znaczenia dla biznesu. Często jest to jedyny sposób na przekazanie informacji o Twoim produkcie lub rozwiązaniu potencjalnemu konsumentowi.

 

Oczywiście ludzie rzadko lubią nudne spotkania i długie relacje, preferując komunikację na żywo ze specjalistą, ale dziś coraz trudniej ją zapewnić. I to nie tylko ograniczenia zdrowotne. Złożonych produktów IT jest z każdym dniem coraz więcej. W efekcie wzrasta obciążenie jednostkowe przypadające na każdego kierownika sprzedaży. Pracownicy firmy muszą pracować nie tylko z coraz większą liczbą klientów, ale także z coraz większą liczbą rozwiązań, które trzeba sprzedać. W rezultacie uwaga i wysiłki pracowników są rozproszone, a ich kompetencje w zakresie poszczególnych produktów średnio ograniczone.

 

Prezentacja offline - strata czasu?

 

Częstym rozwiązaniem tego problemu jest przygotowanie i dystrybucja tematycznych prezentacji dla potencjalnych klientów. Jednak, jak pokazuje praktyka, ta metoda nie działa skutecznie. Same prezentacje rzadko przyciągają uwagę i są wysyłane w trybie offline na żądanie iz pewnym opóźnieniem. Są wysyłane do klientów, którzy są już zainteresowani, pomijając szeroki wachlarz potencjalnych nabywców, którzy, powiedzmy, weszli na stronę internetową firmy w celach informacyjnych.

 

Dodatkowo po obejrzeniu prezentacji, jeśli proponowane rozwiązanie jest naprawdę interesujące, klient musi czekać na telefon lub list od managera lub samodzielnie skontaktować się z firmą. To wszystko prowadzi do utraty cennego czasu.

 

Webinaria są bardziej efektywne, gdy po wystąpieniu lub w jego trakcie słuchacze mogą komunikować się z prelegentem, zadawać interesujące pytania i omawiać szczegóły produktu. Jednak i tutaj jest słaby punkt — webinar jest zwykle dostępny tylko w określonym czasie, co nie jest odpowiednie dla wszystkich. Oczywiście możesz obejrzeć nagranie, ale nie różni się to zbytnio od zwykłej prezentacji offline.

 

Czy istnieje sposób na połączenie korzyści komunikacji online i offline i sprawienie, aby prezentacja była jak najbardziej niezapomniana dla klienta? Jest to całkiem możliwe przy pomocy specjalnych usług SaaS do zdalnych prezentacji. Oto jak — spójrzmy Pitch Avatar— świeże opracowanie austriackiego startupu, ROI4CIO GmbH.

 

„Złap” klienta w jego naturalnym środowisku

 

Załóżmy, że masz serię markowych prezentacji offline na temat różnych produktów IT. Jak sprawić, by były bardziej żywe i interesujące?

 

Najpierw musisz zainstalować na smartfonie specjalną aplikację do zarządzania prezentacjami i komunikowania się z klientami.

 
 
Następnie za pomocą aplikacji internetowej przesyłasz prezentacje do specjalnego bezpiecznego repozytorium, po czym możesz nagrać komentarz audio (skrypt) do każdego slajdu, który usłyszy użytkownik.
 
 
Skrypty mogą być zarówno długie, jak i krótkie, odzwierciedlając tylko główne punkty raportu. Słuchacz może samodzielnie wybrać czas trwania prezentacji, co pozwala zaoszczędzić czas. Do każdej nagranej prezentacji generowany jest link, który można wysłać potencjalnym klientom.
 
 
Jak dotąd nic nie wydaje się niezwykłe. Ale tutaj sprawy stają się interesujące.
 

Gdy potencjalny klient otrzyma link i otworzy prezentację, do właściciela pliku/menedżera sprzedaży wysyłane jest powiadomienie i może on bezpośrednio połączyć się z raportem, korzystając z transmisji audio i wideo na żywo (dostępny jest również czat tekstowy).

 
Na zewnątrz wygląda na to, że menedżer komunikuje się z klientem bezpośrednio w prezentacji, a banalne przeglądanie slajdów natychmiast zamienia się w komunikację na żywo bez SMS-ów i rejestracji, bez działań pośrednich i straty czasu.
 
 
Jak pokazuje praktyka, takie podejście daje efekt WOW, który sprawia, że ​​prezentacja zapada w pamięć. Nie ograniczasz się do wysyłania linków — prezentacje lub raporty możesz umieszczać na stronach własnych lub partnerskich. Efekt jest w pełni zachowany, a potencjalnego klienta można „złapać” w momencie, gdy znajduje się na Twojej stronie.
 
 
Innym przydatnym life hackiem jest to, że prezentacje można umieszczać np. w artykułach reklamowych lub wiadomościach z mediów branżowych (w tym przypadku prezentacje działają jak wstawka wideo). Dzięki temu możliwe staje się nie tylko śledzenie liczby wyświetleń czy komentarzy pod materiałem, ale także interakcja z potencjalnymi klientami w momencie, gdy są najbardziej zainteresowani Twoim produktem lub rozwiązaniem. Jednocześnie zapewnione jest również generowanie leadów.
 

Usługa zdalnej prezentacji poprawia również efektywność webinarów, które teraz mogą być „nieskończone”. Wystarczy umieścić nagranie reportażu (w rzeczywistości jest to ta sama prezentacja) i każdy słuchacz, który je obejrzy, poinformuje o tym prezentera. Jeśli autor raportu nie może odpowiedzieć od razu, mimo to otrzyma powiadomienie i będzie mógł jak najszybciej skontaktować się z potencjalnym klientem.

 

W rezultacie wszyscy wygrywają — klient otrzymuje natychmiastową komunikację na żywo i odpowiedzi na swoje pytania, a menedżer (i firma, w której pracuje) przyciąga nowe kontakty i potencjalnych klientów. Ponadto nagrane wcześniej prezentacje pomagają dotrzeć do większej liczby odbiorców przy mniejszej liczbie pracowników, a połączenie podejścia offline i online w jednym rozwiązaniu chmurowym pozwala zapewnić efekt WOW i sprawić, że Twoje prezentacja sprzedaży bardziej zapada w pamięć, dzięki czemu wyróżnia się spośród tysięcy innych.

 

-------

Autor: Igor Kiriłłow

Człowiek wyciąga rękę do robota w telefonie
Przeczytałeś tłumaczenie maszynowe tego artykułu. Oryginalny tekst jest dostępny w języku angielskim, ukraińskim i rosyjskim.

More to explore